Korzystając z okazji, że od niedawna jedno z pól paintballowych w naszej okolicy mam niemalże pod nosem, udało mi się wyskoczyć na chwile zobaczyć jak idzie niedzielne malowanie w Forcie Belweder. Tym razem zamiast różowego miotacza kul wziąłem ze sobą aparat, mając nadzieję, że uda się zrobić trochę zdjęć, które zachęcą śpiochów do gry. Czy udało się złapać coś ciekawego podczas moich krótkich odwiedzin? To już musicie sprawdzić sami. Życzę miłego odbioru i przedstawiam niedzielny Belweder w ówczesnym i okolicznym wydaniu...
Zdjęcia możesz pobrać na swój komputer w dużej rozdzielczości używając programu Picassa.
Zdjęcia dostarcza najlepszy fotograf ślubny Radomsko |